piątek, 26 czerwca 2015

zapomniane marzenia

kupiłam wczoraj nadzieję
za trzy złote w kolekturze
upycham w niej
zapomniane marzenia

a kiedy pytałam lustro o konkrety
milczało wymownie
mrugając bez cienia zażenowania
czy choćby odrobiny wstydu

pytałam odbicia w wodzie
jakie ma marzenia
ale zmarszczyło tylko twarz
i rozpłynęło się we łzach

wykrzyczałam wichrowi
godziny i dni bez odrobiny sensu
przeciekające jak piasek w klepsydrze
ale tylko osuszył mi oczy

więc kupiłam wczoraj nadzieję
za całe trzy złote
żeby odnależć w niej
zapomniane marzenia




Brak komentarzy: