piątek, 6 marca 2009

in vino veritas



nie wiedziałabym jak smakuje wieczorną ciszą
pite czerwone wino odbite w blasku ognia
z kominka który sypie iskry w twoich oczach
gdyby nie odkurzone wspomnienia zaległe
ciszą pośrod czarnych piór we wnętrzu szafy
które dziś tak niedbale wpadły mi w dłonie

kobiety piszą czułe wiersze bo widzą
węchem smakiem i dotykiem i być może
jakimś innym zmysłem ale boję sie je nazywać
bo znowu wzruszysz ramionami i uronisz
kroplę tej aksamitej czerwieni pomiędzy ustami
a niedokończonym zdaniem okraszonym grymasem

dlatego piję tę wieczorną ciszę ubraną
w rubin a światło tańczy radośnie
na smukłej nóżce pomiędzy iskrami
otulam się w ciepłe wspomnienia
kotka cicho mruczy słowa nowego wiersza
wszak nie tylko w tym życiu jest kobietą

1 komentarz:

Zenza pisze...

ten wiersz bardzo mi się podoba, pełen metafor i ciepłego blasku ognia. kotka cicho mruczy, a ja wsłuchuje się węchem, smakiem i dotykiem.

pozdrawiam