czwartek, 23 lipca 2009

obietnice sprzed czasu


Tam gdzie Mu ginęła we mgle
Zaczynal się czarny ląd
Na granicy snu
Pomiedzy być a mieć

Kwiaty pachnialy nocą
Jak jej skora
A blask jego oczu
Odbijal światlo księżyca

Dwa male swiaty
Zagubione pomiedzy
Ambicjami starszyzny
A strachem o zapachu psiej siersci

I kiedy umierala Mu
Od trupiego oddechu nienawisci
Ich dziecięce serca
Spalila obietnica milosci

Brak komentarzy: