poniedziałek, 16 marca 2009

przebudzenie


gdybym nie zmrużyła oczu
iskra wypaliła by żrenice

a przecież to światło
nie miało ognia

ślepym wzrokiem oglądałam
dzień po dniu aż do

wczorajszy sen wyśnił
przebudzeniem jutra

tylko drzewa
nadal były takie same

oglądam dłonie

niemym zdziwieniem
przysypane linie

ciągle nie mogę uwierzyć
w ich dobry dotyk

szukać odpowiedzi nie będę
w gwiazdach

na stosie palą się równo
łzy i niespełnione marzenia

wspmnienia dzieciństwa
trzaskają radośnie

ciemność obejmuje światło
a zło bratem dobra

góra z dołem się zeszła
a ja ze mną stało się

zgodą na siebie

1 komentarz:

Zenza pisze...

gdybym nie zmrużyła oczu
ujrzałabym słońce
a tak widzę światło
które nie ma ognia

ciemność obejmuje światło
i kładzie je cieniem
góra z dołem się zeszła
jest tylko pozorną

zgodą na siebie
_______

pozdrawiam pozostając w równowadze :)