jest uliczka cicha pomiędzy
snem a żółtym światłem latarni
gdzie odbija się w czarnej szybie
pochylony nad Talmudem Natan Spira
Nie ma już smakoszy jabolków
w zaułku przy Skawińskiej
jeszcze tylko u Endziora
zacne żabro z kapustą
a potem już tylko Miodowa
gdzie trwa porosła pamięć
dzieci ojców i dziadów
zdeptana stopami turystów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz