kupiłam wczoraj nadzieję
za trzy złote w kolekturze
upycham w niej
zapomniane marzenia
a kiedy pytałam lustro o konkrety
milczało wymownie
mrugając bez cienia zażenowania
czy choćby odrobiny wstydu
pytałam odbicia w wodzie
jakie ma marzenia
ale zmarszczyło tylko twarz
i rozpłynęło się we łzach
wykrzyczałam wichrowi
godziny i dni bez odrobiny sensu
przeciekające jak piasek w klepsydrze
ale tylko osuszył mi oczy
więc kupiłam wczoraj nadzieję
za całe trzy złote
żeby odnależć w niej
zapomniane marzenia
za trzy złote w kolekturze
upycham w niej
zapomniane marzenia
a kiedy pytałam lustro o konkrety
milczało wymownie
mrugając bez cienia zażenowania
czy choćby odrobiny wstydu
pytałam odbicia w wodzie
jakie ma marzenia
ale zmarszczyło tylko twarz
i rozpłynęło się we łzach
wykrzyczałam wichrowi
godziny i dni bez odrobiny sensu
przeciekające jak piasek w klepsydrze
ale tylko osuszył mi oczy
więc kupiłam wczoraj nadzieję
za całe trzy złote
żeby odnależć w niej
zapomniane marzenia